Żartowniś
Pewien pan z Koziej Wólki,
lubił grać sobie w kulki.
Denerwował ludzi,
może już się znudził.
Odszedł, na zawsze umilkł.
Pierwsza próba
Pewien pan z Koziej Wólki,
lubił grać sobie w kulki.
Denerwował ludzi,
może już się znudził.
Odszedł, na zawsze umilkł.
Pierwsza próba
Komentarze (14)
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam nadziei,
własnego skrawka nieba, zadumy nad płomieniem świecy,
filiżanki dobrej, pachnącej kawy, piękna poezji,
muzyki, nabrania dystansu do tego, co wokół, chwil
roziskrzonych kolędą, śmiechem i wspomnieniami.
Wesołych świąt!
(Z NETU)
Na YOU TUBE pod tym linkiem;
https://youtu.be/K0gHteRJRh0
jak na pierwszy bardzo dobry:-)
pozdrawiam
Próba OK! Pozdrawiam-:)
Pan z Koziej Wólki, z parafii
Tylko grać w kulki potrafił
Ludzie się wściekali,
A on nic - grał dalej,
Aż w końcu kulą w płot trafił.
:) proba udana
:)
oczywiście i 5-ego, rozpędziłam się
1,2 i 5
Może > strzelił sobie z dwururki? bo ma być rym
wspólny w 1, 2 i 3-im wersie
i dobrze, ja nie lubię takich co lecą w kulki.
pierwsze koty za płoty. najważniejsze w limeryku jest
to, że ostatni wers to ma być gwóźdź, który zaskoczy
nieprzewidywalną, mocną puentą.
mnie nie przybił do fotela, ale nie od razu Kraków.
pozdrawiam serdecznie :):)
no i wyszedł limeryk,,pozdrawiam:)
Masa ludzi, ktorzy lubią grac na nerwach, czasami to
bywa zabawne, innym razem naprawdę denerwujące :)
Pozdrawiam serdecznie +++
No i pięknie wyszedł Ci ten limeryk, pozdrawiam :)
P.S. Jeżeli mogę prosić o maila proszę, podaj u mnie
lub napisz do mnie.