zasłuchanie
bywa taka cisza
że słychać życie
jak się dzieje
pomiędzy zmarszczkami
kładzie bezgłośnie
słoneczną iskrę
na wargach i tęczówkach
rozgałęzia purpurę
zachłannym pnączem
aż po końce palców
szepce włosami pajęczynę dla łez
życie ciche szelestem dłoni w złączeniu
jak zamknięte w pocałunku usta
szczęśliwe
że się stało
....pośród tych wszystkich spraw do załatwienia na wczoraj,zatrzymaj sie na chwilę i posłuchaj...........
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.