Zasłużona
Towarzyszką jest starości
wrogiem czy też przyjacielem
pracowity dzień tygodnia
chce zamienić na niedzielę
Każe naraz nic nie robić
leżeć w łóżku do znudzenia
patrząc ciągle na seriale
zmusza do chipsów jedzenia
Coraz częściej patrzy żonka
krzywym okiem na partnera
lepiej kiedy nas nie było
teraz bierze ją cholera
Czasem z nudów bo co robić
bierze człek się za sprzątanie
zatracając męskie zmysły
spełnia kobiet się zadanie
Dzwoni się do kumpli z pracy
myśląc że nie dadzą rady
wierząc że im tam brakuje
naszej wiedzy i porady
Czasu naraz ma się wiele
nudzą w prasie wiadomości
pisząc na Facebooku bzdury
brak nam wirtualnych gości
Traci się poczucie czasu
nie wie środa to czy piątek
przeżywając wciąż to samo
gubi się w rozmowach wątek
Szczęście to czy utrapienie
ta w psychice wielka dziura
mniej lub więcej zasłużona
nasza wreszcie ---EMERYTURA
Komentarze (8)
dobrze napisane i do tego prawdziwie
ciekawa refleksja ...nie wszyscy dobrze czują się z tą
zasłużoną...
pozdrawiam:-)
Podoba mi się ta refleksja ze szczyptą humoru :)
dobra puenta, uśmiechnąłem się
pozdrawiam :)
Piękna refleksja, pozdrawiam :)
Szok po pracy, czy szok wolnego czasu- a i ten sam
partner cały dzień na widoku
znałem parę osób zdrowych jak rydze po
uzyskaniu emerytury przychodziły odwiedzać kolegów w
pracy miesiąc dwa i umierały chyba z tęsknoty
Kazdemu inaczej sluzy ta zasluzona. Dobra refleksja.
Pozdrawiam:)