Zaśniemy o brzasku
Już drzwi są na klucz zamknięte
i w oknach powiek zasłony
ciała rozgrzane namiętnie
w płomieniach łakomych dłoni
Wiemy o sobie tak wiele
a odkrywamy wciąż nowe
usta znów błądzą po ciele
i serca w miłosnej zmowie
Zmysły są w ciągłej podróży
spełniają nasze pragnienia
już noc się nie będzie dłużyć
choć ją bezsenność wypełnia
Zaśniemy wtuleni w siebie
kiedy brzask będzie dzień budził
z myślą że nie ma na świecie
tak jak my szczęśliwych ludzi
autor
zaklinacz
Dodano: 2010-07-07 14:02:13
Ten wiersz przeczytano 785 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
wiersz ładny, miły w odbiorze...miłość ta
odwzajemniona jest szczęściem każdego człowieka to ona
staje się motorem życia jego sensem...pozdrawiam
noc łączy tworzac jedno...dzień tęsknota a wieczór
oczekiwaniem ....miłosc od wschodu do zachodu słońca i
ponowny poranek ...szczęśliwy bo razem...
pozdrawiam...
Twoje wiersze bywały piękniejsze :)..Tu np. "powiek
zasłony" - dopeł. i potykałem się przy czytaniu -
średniówka.. M.
witaj, płonaca, spełnina miłość. nie ma nic
cudniejszego. bardzo ładnie napisany wiersz.
pozdrawiam.
Ciała w płomieniach dłoni,zmysły w podróży...Nie ma
się co dziwić,że bezsennej nocy nie szkoda:)
Nie ma nic piękniejszego jak miłość spełniona, która
trzyma nas w swoich ramionach.