Zaśnij
Zaśnij
Oddechem wyrównaj myśli
co bólem nie pozwalają
zamknąć oczu.
Zapomnij o jutrze
które echem rozbrzmiewa w
rekach nie twoich.
Przyszłość nie istnieje
jeśli nie ma twoich oczu
i nie zamyka się w twoich
dłoniach.
Pamiętaj każdą chwilę
by z nikim jej nie powtórzyć i
z żadną nie pomylić.
Jeśli starczy czasu
i uporu
odnajdziesz mnie
w zakrzywieniu
ramion
wydechu odprężenia
i drżeniu
które powodowała
niepewność.
Gdy powietrze przestanie
mieć twój zapach
zniknę bez słowa.
Nie odnajdą mnie
noce śnione na jawie
wspomnienie kroków
którymi rozbrzmiewał
chodnik
i gałęzie łamane ciężarem
doznań.
Otulona mgnieniem dotyku
który nie chciał trwać
uwolnię twoje życie
od pozornych dylematów
przekornych rozterek
i niekoniecznych wyborów
które dawały złudzenie
wolności.
Potkniesz się o własną
przeszłość gdy
teraźniejszości znudzi się
czekanie
na przyszłość.
Komentarze (2)
Masz rację często można się potknąć o przeszłość gdy
pogubimy marzenia, ciekawy styl wiersza w barwie
miłości ,pozdrawiam.
ciekawy, obrazowy, refleksyjny wiersz:)
Pozdrawiam