Zasypiam
Słońce zgasło
Zabierając ze sobą ostatnie promienie,
Które niczym ostrza przecięły czerń
nieba.
I jasność zanikła ...
Niczym bicie serca, które z każdym
następnym uderzeniem
Cichnie,
By w końcu nastała cisza głęboka,
Jak ocean ...
Wspomnień ...
Zapisanych w zakamarkach naszej pamięci.
Głęboka, jak otchłań ...
Pogrążona w ciemnościach, milcząca.
Tak samo, jak milczą sny.
Tak samo, jak odchodzą pogrążone w mroku
istnienia dni.
Światło oddało pokłon cieemności ...
Zasnęło w ramionach nocy ...
Tak,
Jak ja zasypiam ...
W ramionach wciąż tej samej samotności
...
Pragnąc ...
Tęskniąc ...
Milcząc.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.