Zatonełam...
Zatonęłam – w morzu beznadziei.
Zatonęłam, w morzu łez,
Brak mi nadziei...
Tonę, topiąc się we własnych smutkach.
Padam na ziemie zalewam się łzami,
Jak dziecko, któremu odmówiono zabawy.
Płaczę i tak długo płakać będę
Póki nikt nie zauważy i nie poda rękę.
******************************
Na świecie, każdy smutny każdy
nieszczęśliwy...
Nikt nawet nie zauważy mego nieszczęścia
Rozejrzyj się po świecie, ilu
nieszczęśników mieszka
Zastanów się, przejrzyj na oczy,
Czy tylko ty jesteś samotny?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.