Zaufaj
Dla M
Nie ufasz
Nie wiem czy kochasz prawdziwe
Czy moje kocham
Jest dla Ciebie małe ?
Pragnąłeś tego słowa
A oddaliłeś mnie
Nie jestem nią
Nie wierzysz że ja nie krzywdzę ?
Otworzyłam dla Ciebie moje zamknięte
serce
A Ty pozostawiłeś je bez tchnienia
Ono chce Cię kochać
Nie jest po to by Cię ranić
Wróć i otwórz je na nowo.
Kiedy byłeś
Czułam że świat mi sprzyja
A marzenia są bliskie
Teraz Cię nie ma
I jestem jak wrak
Jak coś co już nie jest potrzebne
I wyrzucone za burtę
Tonę i już nie płaczę
Bo głębia to łzy moje
Wołam
Odzywa się tylko cisza
Nikt nie słyszy prócz niej
Obudź się wreszcie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.