Zauroczenie
Stara miłość odeszła,
zostały tylko wspomnienia,
łzy, smutek.
Rozpaczajac po katach,
ukrywam płacz pod osłona nocy.
Obwiniam siebie,
za to ze nam nie wyszło,
za to ze sie rozeszlismy,
ze to byla moja wina
nie bylam dostatecznie
-ładna
-zabawna
-mila
nie bylam jego
I płacz i zgrzytanie
tak minely miesiace
czas zatoczył ktag
zobaczylam szczescie
u podnurzy mych rak,
Miły
uprzejmy
zabawny
sliczny
idealny
Myslac szczescie mnie znalazlo
patrze na niego
wpatrzona jak w obrazek
I chwila smutku
"on moze mnec kazda"
znow placz lzy
złudne nadzieje
Tak minol tydzien i dwa
az w koncu milosc znalazla nas!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.