zawieszenie
od kiedy odeszłaś
moja planeta umiera
czuję pod palcami
jej stygnące serce
i nie wiem nawet
czy mi żal
na naszym pagórku
samotna marzanna
w nieżywej sukience
wiatr skubie słomiane powieki
szszszsz... szszsz...
dzień wypala się chłodno
stroszą pióra do odlotu
ostatnie kawałki powietrza
nie będzie już wiosny
a ja nie wiem nawet
czy mi żal
Komentarze (16)
Z przyjemnością,choć ciut posmutniałem.