W zawieszeniu
Siedzimy jak na szpilkach.
Mija kolejna chwilka
oczekiwania na egzekucję.
Wybrzmiały pożegnalne mowy,
każdy do drogi jest gotowy,
spakowany dorobek.
Narastającej ciszy
nadzieja towarzyszy
na odwołanie wyroku.
Łudzimy się, że może
nie nadjedzie buldożer
i miejsce ocaleje.
autor
krzemanka
Dodano: 2024-03-16 11:38:06
Ten wiersz przeczytano 1598 razy
Oddanych głosów: 58
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (60)
"Pożyjemy, zobaczymy" - jak mówił pewien skazaniec
idąc na egzekucję...
Czuję, że nie zlikwidują, a gdyby nawet , to i tak
damy sobie radę.
Pozdrawiam Krzemanko.
Myślę że ocaleje :)
Pozdrawiam:)
Wygląda na to, że zostajemy ;)
Pozdrawiam Krzemanko
Damy radę!
Głos mój
Cieszmy się chwilą Krzemanko.
Pozdrawiam serdecznie
Nie każdy do drogi gotowy:)
Pozdrawiam z podobaniem.
Wciąż tu jesteśmy i możemy nadal publikować swoje
wiersze, komentować i cieszyć się wzajemną obecnością
i niech tak pozostanie. Ja jestem pełna nadziei, że
przetrwamy w tej lub innej formie.
Pozdrawiam pięknie ;-)
w pięknym stylu ujęty niepokój i nadzieja.
Wszystko się zgadza, wisimy ale nie toniemy. Nadal
wiersze czytamy i nowe piszemy.
(+)
I ciągle piszemy,i rozmawiamy lecz czujemy, że aura
może się zmienić.
Pozdrawiam serdecznie.
Łudzę się, pozdrawiam :)
Bardzo trafna ocena rzeczywistości, pozdrawiam ciepło.
Właśnie taka atmosfera panowała. Ślę moc serdeczności
i radosnych uśmiechów:)
Trafna ocena sytuacji. Pozdrawiam serdecznie.