W zawieszeniu
Siedzimy jak na szpilkach.
Mija kolejna chwilka
oczekiwania na egzekucję.
Wybrzmiały pożegnalne mowy,
każdy do drogi jest gotowy,
spakowany dorobek.
Narastającej ciszy
nadzieja towarzyszy
na odwołanie wyroku.
Łudzimy się, że może
nie nadjedzie buldożer
i miejsce ocaleje.
autor
krzemanka
Dodano: 2024-03-16 11:38:06
Ten wiersz przeczytano 1595 razy
Oddanych głosów: 58
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (60)
Bardzo dziękuję nowym gościom za wgląd i świąteczne
życzenia, które szczerze odwzajemniam: Zdrowia i
wszelkiej pomyślności wszystkim z okazji Świąt
Wielkanocnych:)
Wesołych Świąt Wielkanocnych życzy Robert
Spokojnych Świąt Wielkiej Nocy
Pozdrawiam serdecznie
Cudownych Świąt Wielkanocnych życzę Tobie i Twoim
bliskim.
Pozdrawiam ślicznie ;-)
Póki tu jesteśmy, nic jeszcze nie jest przesądzone. A
nuż Bej jednak ocaleje? Zobaczymy, co czas
przyniesie... A nadziei nie traćmy!
Pozdrawiam ciepło :)
Dziękuję Mario za odniesienie się do treści. Miłego
wieczoru:)
Też taką mam nadzieję i chyba się nie nadzieję; Każda
przeprowadzką to przecież znaczna strata odrabiana
przez lata.
Miłego wieczoru Kiko:)
Za mgiełką
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję Krzychno za poparcie przekazu. Miłego dnia:)
Witaj Aniu:)
Jak zawsze w punkt:)Zobaczymy co się dalej będzie
działo:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję Wam: Mgiełko, Sławku i Rozalio za komentarze.
Miłej środy wszystkim:)
Miejmy nadzieję, że Bej ocaleje,
bo gdzie My z tym wszystkim pójdziemy -
dorobkiem wspaniałym, i... niedoskonałym.
Wpakować Nas chcą do ziemi?!
Miłej środy, krzemanko:)
Wiersz pełen nadziei niosący podprogowe przesłanie by
tą nadzieje porzucić. Ale tańczmy póki gra
orkiestra:)))
Miejmy nadzieje.. Pozdrawiam cieplo ;)