Zawód czy powołanie
Kościół nam mówi że w niebie
jest pięknie i tak wspaniale
że wszyscy nie tylko święci
żyć dalej będą tam w chwale
Mówi nam Kościół że trzeba
przykazań spełniać dogmaty
być takim jak ksiądz i kapłan
by poznać Boga zaświaty
Mówi nam Kapłan że łąki
tam w kwieciu są i zielone
że tam jest życie na ziemi
pięknem nam nagrodzone
Wierzą niektórzy w te słowa
i w to, że żyć będą wiecznie
stryk zakładając na szyję
gaszą swą istnienia świeczkę
Dlaczego gdy kapłan jest chory
dręczy go ból tu i cierpienie
nie pragnie iść tam do Boga
gdzie cudnie oraz, zbawienie?
A kiedy nad nami krzyż robią
ostatnie zmawiając pacierze
czynią to, bo jest to ich zawód
czy przekonanie w swej Wierze?
Komentarze (13)
Bardzo mądra refleksje z wiarą napisane.
Zawód jak każdy inny. Pozdrawiam.
Mariat, diabelny podpowiada z!
Miało być Maria, a nie Maria, sorry
Haj, Maria, oczywiście że pochodzę od małpy. Nie można
wiary w Boga i ewolucji wkładać do tego samego worka
ciemnoty. Ja jako konstruktor, nauczyłem się ciągle
wymyślać nowe urządzenia, bo Bób w nocy mi to
podpowiadał? Cz była to nauka z dnia na dzień, jak
zejście szympansy z drzewa by budować chaty i później
wieżowce?
Ja myślę, że zdecydowanie zawód! nigdy nie odczułam,
żeby ksiądz robił, czy modlił się sercem...szczególnie
w dzisiejszych czasach-prywata! chociaż może
się...mylę?
Zawód czy powołanie
Dzięki za podjęcie tematu w moim wierszu, to moja
odwaga czy poetycka głupota że narażam się czytelnikom
takim tematem. Ale ja jak i w innych wierszach uważam
że nie tylko miłość i rozterka której jest na portalu
mnóstwo powinno pobudzać nas do warażania swojego
zdania, ukłony
Zawsze byłem zdania że wiersz ma pobudzać i do
przeczytania i zastanowienia się nad nim. W nim mój
wiek nie ma żadnego znaczenia, tu nie chodzi o sam
Kościół i Wiarę ale o podejście do tego tematu. Dla
dewotek będzie obrazą Boga, dla niewierzących
poparciem poglądów. A dla mnie jest to tylko wiersz o
szerszym temacie, tak samo jak o uczuciu i porach
roku. Pozdrawia "stary" z avatara
Ciekawy i właściwie trudny temat
Pozdrawiam :)
...podobno nawet krowa miewa wątpliwości zatem
można medytować i nad tamtym światem
oraz słać pytania o nasz ziemski byt
gdzie daj Boże zdrowie i diabelski spryt...
Jak widać z avatara
osoba nie młoda a stara
i jeszcze ma wątpliwości
w temacie zasadniczym
Przecież nie w kapłana wierzysz
a w pochodzenie człowieka.
Czyś od małpy jesteś Autorze,
czy stworzony przez umiejętności Boże? A Bóg to Moc i
Siła Sprawcza.
Wiara opiera się... na wierze.
A tak naprawdę, to w 95% przypadków wpajana jest
dzieciom przez rodziców. Dzieci wierzą, bo mają
zaufanie do rodziców, a rodzice do kapłanów.
Moim zdaniem przestrzeganie przykazań z nikogo nie
zrobiło człowieka gorszego, a wręcz na odwrót.
Co denerwuje, to rozdźwięk u ludzi wierzących między
zasadami wiary a postępowaniem. No i oczywiście
kapłani pedofile.
Dobry wiersz Gregor.
Pozdrawiam serdecznie.
bardzi ciekawa refleksja