Zawody
Dół
Niejaki Gabriel grabarz w Opocznie
Kopał otwory zwykle bezzwłocznie.
Ciężko pracował
Aż się zdołował.
Umarł. Na górce wreszcie odpocznie.
Moc
Pewien psychiatra chyba w Krakowie
Zwąchał coś młodej dziewczynie w głowie.
Już miał krzyknąć zgon!
Lecz się wstrzymał on –
Kichnął: A psik! – I wyszło: ,,Na
zdrowie!’’
autor
One Moment
Dodano: 2018-10-09 19:26:10
Ten wiersz przeczytano 4782 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
No i limerykowo, pozdrawiam :)
czytam z uśmiechem
Januszu - "Na zdrowie starej krowie co leżała trzy dni
w rowie" :)))
pozdrawiam serdecznie
"Na zdrowie!" - "starej krowie" - dopowiadały w mojej
szkole dzieciaki, gdy chodziłem do podstawówki (ze sto
lat temu). Pozdrawiam.
Bardzo fajne limeryki. Pozdrawiam Miłego dnia :)
Świetne! Serdeczności:-)
Podobno Archanioł Gabriel był kiedyś grabarzem, więc
by się zgadzało. ;)
Jako leczenie ten psychiatra zapisał jej seks. I teraz
przychodzi do niego do domu raz w tygodniu. ;)
Jak zwykle świetne wiersze u Ciebie Zbyszku. :)
fajne:)) pozdrawiam
Superaśne limeryki;)pozdrawiam cieplutko;)
Świetne limeryki...Pozdrawiam :)
Oba świetne, ale drugi bardziej wpadł mi w oko.
Pozdrawiam
ale fajne !!!!
:)) Dobre!
Miłego dnia.
No wlasnie, Ty jestes Zbyniu a Ja jestem Tomuniu;)
Drugi limeryk to majsterszyk:)
Dobre oba-Zbyniu.Pozdrawiam.
Fajne limeryki, zwłaszcza ten drugi przypadł mi do
serca... pozdrawiam