Zawsze
Zawsze gdy słyszę Twój głos
Nie wiem co robię, chce się odezwać
Ale nagle kamień stoi mi w gardle
Tylko prawda z mych oczu nie kłamie
A ty nie widzisz tego?
Zawsze gdy o Tobie myślę czuje się
lepiej
Ale gdy dojdę do wniosku ze jesteś
daleko
Umieram usycham jak kaktus na pustyni
–
Powoli
Zawsze kiedy dotykam inną myślę o Tobie
To proste chce oddać Ci się , ale to
straszne
Bo Ty nie chcesz mnie tylko przez wiersz
Powiem prawdę inaczej nie potrafię
Pomóż mi się wyrwać z życia do niczego
Za czynimy od początku ja i ty więcej nikt
Tylko my cały dzień aż do zachodu słońca
Do końca naszych dni Proszę Cię!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.