Zawsze jestem

Oj Waldku...wróciłeś na stare tory...Jadzi lepiej, a
Ty cicho składasz się za innymi...wierszami oczywista.

pozdrawiam ciepło

Witaj,
myślę, że taka tama Tobie by się też przydała...

Miłego wieczoru.
Pozdrawiam.

każdego dnia być blisko ciebie
całować usta gdy słońce śpi
a gwiazdy tańczą tango na niebie
w twoich objęciach marzyć i śnić

z uśmiechem witać poranne krople
tęczowej rosy co w oczach lśni
co rok podziwiać pachnącą wiosnę
do końca lata odliczać dni

chodzić po parku późną jesienią
trzymając w dłoni twoją dłoń
widzieć jak policzki się czerwienią
gdy zimą mróz mgłę zmieni w szron

w złych chwilach ocierać z oczu łzy
tulić szepcząc zawsze będę przy tobie
w maju gdy będą kwitły białe bzy
i gdy już będziesz kłaść różę na moim grobie

Jadzia to naprawdę wspaniała kobieta:)bo kto inny może
rozbudzić takie uczucia:)Piękny wiersz***i cieszę się,
że jest do mojego wiersza:)skróconego o małą
część:)więc może wkleję Ci tu całość:) i na jakiś czas
się pożegnam:)ale wrócę:)

Cieplutko, ładnie.
Miłego świętowania.
Serdecznośc:)

Dokładnie jest jak opisujesz Waldku. „Tama” powstaje,
gdy małżonkowie się pokłócą (c’est la vie), ale pod
ciśnieniem miłości musi runąć.
Udanego dnia i pozdrowienia dla Jadzi. :)

:)))

już spadam do soboty ...bo to będzie już sobota ...

Twoje wiersze są przepełnione ciepłem czułej miłości i
oczywiście wielkiego wsparcia z Twojej strony.
Pozdrawiam serdecznie Waldi.

Zawsze bądź!
To niby niewiele, a jednak...:)

Jadę do Jeleniej Góry w sobotę się znajdę ...

Witaj, i znów piękna inspiracja.
Pozdrawiam.:)

cud malina :) pozdrawiam :)_

Waldi, bardzo ładnie oddałeś istotę szczęśliwej, bo
odwzajemnionej miłości... pozdrawiam

Kolejny fajny wiersz o miłości,
sam chyba nie wiesz ile ich napisałeś,
nawet Jadzi już Twoje pisanie nie złości,
chociaż za niektóre reprymendę otrzymałeś.
Taki to już nasz poetów, wierszokletów los,
że za odrobinę fantazji dostajemy
prztyczka w nos...

Pozdrawiam. Miłego dnia dla Jadzi i dla Ciebie :)