Zazdrość
Zazdrość mnie chwilami zjada.
Po skrada,
ZDRADA!
Nie wybaczalność, w Tobie, we mnie.
Zazdrość niszczy , mnie, Ciebie…
Bulwersuje, nas.
Ja to wiem.
Zazdrość to grzech.
Wiesz?
Lecz kochając widzisz tylko mnie.
A ja?
Nie wiem.
Zazdrość otacza nas.
Mnie, Ciebie, ją, jego, ich, nas.
Wybacz…
Nie wiem co powiedzieć mam.
-Tęsknie?
Chwilami tak.
-Wspominam?
O tak.
-Ale co? Jego?
Też. Nie wybaczalne?
-Nie, bo kochasz mnie.
Wybaczysz wszystko?
....Tak.
Dziękuje.
To zazdrość!
Chyba tak.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.