Zazdrość
tak odczuwam wszystkie niepowodzenia.
Męczy mnie dziwna zazdrość.
Choć to uczucie niemiłe.
Wolałabym czuć radość,
lecz to nie mój przywilej
Nie zazdroszczę nikomu
pieniędzy i pięknych domów,
ani dalekich podróży,
nawet balonem lotów.
Innym zazdroszczę wszystkich
udanych w życiu planów.
Bo ja co zaplanuje,
to na zagładę skazane.
Gdy kogoś pech prześladuje,
to ciąży nad nim zagłada.
Cokolwiek zaplanuje,
natychmiast się rozpada.
I czy to nie jest pech?.
Komentarze (3)
można uwierzyć w pecha, wtedy na życiu totalna krecha
:( ciekawa groteska, przecież to oczywiste, że w pecha
uwierzyć jest najłatwiej, można sobie wtedy odpuścić i
już... dobrze, że poruszyłaś ten temat
Ale możesz to naprawiać, uczy szlachetności:) ciekawy
temat:)
Dobry temat i zapis też, ale...prośba - postaraj się
na przyszłość unikać powtórzeń./zagłada, zazdroszczę/
Co do treści: Raczej może nie pech - a to, że czasem
człowiekowi nerwy puszczają. Pozdrawiam i więcej
optymizmu.