Zazdrosny kochanek
Przyszedł On
Zastukał do drzwi
Lęk mu nie otworzył
Pukał znowu
Cisza
Dotknął klamki
Wyłamał drzwi
I wszedł
Długi korytarz
Zakręt
Sypialnia
Jest
Tak
To ona
Znalazł ją
Spała spokojnie
Sama w pustym domu
Nie spodziewając się niczego
Ale on tu był
Przyszedł by ją zabić
On
Zwykły on
Zazdrosny kochanek
autor
Ginier=]
Dodano: 2007-04-28 22:36:09
Ten wiersz przeczytano 614 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.