zbierając siły
Bóg chciał żeby tak było?
czy znowu wszytko zniszczyłem ja?
wiem, ze nie będziesz cierpiała
bo odchodzę, wiesz gdzie mam świat
wybiorę śmierć przez powieszenie
a może nożem pobawię sie
bym bardzo cierpiał z wykrwawienia
by poczuć czym skrzywdziłem Cie
i żeby nikt mnie nie uratował
będę z bolu krzyczał, darł sie
żebyś mnie usłyszała, ze z
miłości wielkiej zabijam sie
nie opłakuj przypadkiem mnie
lecz na pogrzeb przyjdź
połoz wiązanek i zapal znicz
na znak ze kiedyś kochałaś mnie
na razie zamykam oczy i
zbieram w sobie siły
aby pożegnać sie
Komentarze (1)
Wybrales spscyficzna forme na pozegnanie milosci i
marzen. Bardzo
smutny wiersz.