ZBŁĄDZIŁEM
wiodłem życie pełne uciech
raniłem dusze głupota moją
błędy wśród czasu zasłoniły
mgłą mój świat złudzeń
pod kurtyna mych potknięć
zapomniałem istotę mego żywota
surową karę wymierzył czas
dziecinna zabawa sprowadziła chaos
teraz plon mej głupoty
zbiera dusza boleśnie zraniona
kiedy spoglądam głęboko
lustro pokazuje krzywe odbicie
Komentarze (1)
Nie łam sobie dzisiaj głowy, prościej jest całować.
Serenady też są zbędne, to jest moja rada, działaj
dzisiaj bez oporu, jak serce podpowiada. Skrępowany?
Zawstydzony? czyżby pełen obaw? Czas nieśmiałość w
czyn zamienić zanim minie doba. Kiedy nęci smak
słodyczy, na " całość " pokusa, na łut szczęścia
trzeba liczyć i .... ukraść całusa.Błądzić rzecz
ludzka .