Zbliża się starość
Z czasu mamy niebywałego kata.
Niepostrzeżenie młodość zabiera,
starością nas otacza.
Nie chcę zauważać tego
zniewalania sukcesywnego.
Jednak daje widoczne znaki.
Rozum mam jeszcze bystry,
ale przeszłość garbem
doświadczeń przydusiła
mnie do ziemi.
Ciężkie się zrobiły nogi.
Lata na kark weszły,
zabierają sprawność.
Mentalnie nie czuję swoich lat.
Fascynuje mnie życie i świat.
Do spełnienia mam dużo
planów i marzeń.
Pragnę przeżyć moc radosnych wrażeń.
Całą piersią żyć i przydatną być.
Nie tracę pogody ducha.
Otoczenie zjednuję życzliwością
i uśmiechem od ucha do ucha.
Komentarze (14)
Nie da się ukryć tak jest w życiu.
Masz rację. Nie wolno tracić pogody ducha:)
Pozdrawiam.
Marek
Bardzo mądrze piszesz bo ludzie niektórzy zbytnio nie
dostrzegają że czas tak szybko mija,a myślą ze ich to
nie dotyczy.
Pozdrawiam +
mogłabym powiedzieć tak też o sobie coś w tym jest ale
cieszmy się każdą chwilą :)) pozdrawiam milutko
Ładnie o przemijaniu i o podejściu do życia, niestety
nikt z nas czasu nie cofnie, mnie też już lata
dokuczają, ale na nudę nie narzekam, wręcz przeciwnie,
na brak zajęć również, choćby dlatego, że na chleb
trzeba zarobić, a co do uśmiechu podoba mi się takie
podejście, ale niestety nie każdy ten uśmiech lubi,
mam na myśli net, w realu nikomu go nie skąpię, w
necie spotkałam się z jego krytyką, dlatego go
ograniczam, zresztą często nie bardzo jest mi w nim do
śmiechu, ale mimo tego nadal w nim bywam, na przekór
innym i może sobie też...
Serdeczności ślę Krysiu, wiem, że jesteś empatyczną i
ciepła osobą i bardzo mi się to w Tobie podoba,
dlatego uśmiechu nie żałuję:)
Wiele zależy od pogody ducha, nastawienia do świata...
i od Twoich wierszy:). Pozdrawiam serdecznie:))
Trzeba korzystać z każdej chwili,
bo ze starością różnie bywa.
Może wesoła być, radosna
albo samotna i zdradliwa.
Pozdrawiam serdecznie :)
mogłabym się podpisać pod Twoim wywodem, i myślę, że
większość z nas też.
wczoraj nie wróci, jutro niepewne,
liczy się dziś,
nie każdemu jest dane dożyć sędziwego wieku a ja
zamierzam dłuuugo żyć ;)
udanego weekendu :)
co tam starość i garb który przygniata ... liczy się
uśmiech i doświadczenie i to że kochasz będąc kochaną
...gdy wieko będzie się zamykać bądź szczęśliwą bo to
nie koniec świata ...
Wiek nie gra roli,
póki nic nie boli:)
Smutne, to...ale godzić dię z tym trzeba...
Kiedyś też pisałam dotyk starości:
...
Już na starcie stopni wiele,
nie wiadomo, gdzie jest meta.
Szybciej, wyżej, no i śmielej,
od zarania...bieg, sztafeta.
A na końcu starość kroczy,
jej potrzeby los odmienił.
Krok powolny, smutne oczy,
i świat wspomnień...w czas jesieni.
Jeszcze idzie, przygarbiona,
wewnątrz ciała tli się iskra.
Dźwiga przeszłość i imiona,
a wspinaczka...dla niej przykra.
Cóż począć...akceptować...pozdrawiam
jeszcze ciut jeszcze troszeczkę - jak wstanę zobaczę
świat szepnę - dzięki Ci wielkie - mogę nacieszyć się
tą chwilą innej może nie być... W wierszu poemat
poezja czytać bo mnóstwo optymizmu TAK trzymaj i oby
do setki
Ostatnia zwrotka i tak trzymać, pozdrawiam ciepło