Zbzikowany relaksik
Dopędzić siebie, dogonić,
odzyskać rytm, tętent koni
niech czasu potok prześcignie.
Potem odsapnąć leniwie,
na trawę pod brzozę się rzucić,
ziewaniem relaks wymusić
i pełną piersią oddychać.
Zwyczajnie, po prostu, mieć bzika.
Komentarze (2)
Kolejna stara głupawka :)
o tak!