Zdrada
Czujesz jej zapach w moich włosach
Delikatne me dłonie o jej kształtach
I gdzieś daleko
Słyszysz jej głos
W cichym szumie jeziora
Kładę głowę na Twych kolanach
A ty głaszczesz je jakby były jej
Złote odbicie słońca
Na moich brązowych oczach
I dajesz mi miłość
Którą na zawsze jej przyrzekłeś
Stoję z otwartymi ramionami
I czekam aż przybiegniesz
I przytulisz policzek
Do jej ust...
autor
Bika
Dodano: 2004-08-15 20:30:01
Ten wiersz przeczytano 458 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.