Ze snu...
Rankiem
O świtaniu
Nim oczy otworze
Marze sobie
Marze o Tobie
O miłym ranka
Powitaniu
O Twym cieple
I zapachu
O Twym głosie
I Twym smaku
O Tobie
Więc leżę
Oczu nie otwierając
Marzyć...
Nieprzestając
Bo gdy oczy
Szeroko otworze
Marzenia prysną
Gdzieś w nieznane
Bo nie ma Cię
Przy mnie tu
Bo jest tylko...
Z mego snu...
autor
BarD
Dodano: 2007-03-28 08:26:46
Ten wiersz przeczytano 584 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.