Ze storczyków zbiorę fiolet
Ze storczyków zbiorę fiolet
rzucę nim w przestworza.
Niech się w tęczy znów objawi
lub w wieczornej zorzy.
Niech płomienny kolor nieba
uśpi nocą drzew konary.
By o świcie świat zbudziły
zadźwięczały jak fanfary.
Na trawnikach się rozściele
kiedy przyjdzie chłodny wrzesień
i ubarwi drzew aleje
w romantyczną złotą jesień.
autor
Krysy
Dodano: 2009-09-21 15:01:02
Ten wiersz przeczytano 2773 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Fiolet rzucisz już w niebiosa. I na ziemi będzie
rosa.A płomienie drze rozbłysną. Będziesz przy nich.
Całkiem blisko. By tą jesień namalować.
I jej pięknem. Mnie przekonać.
Serdecznie Cię pozdrawiam.
Krysieńko...piękny ten wiersz a pierwsza zwrotka mnie
urzekła...zbieraj te fiolety i rzucaj nimi w niebo by
wyszły Ci najpiękniesze tęcze i zorze na niebie:))
Całkiem fajne romantiko gdy miłość łączy się z
przyrodą,a jesień znalazła swoją przystań..powodzenia
Popraw literówkę!
Sympatyczna gramatyczna rymowanka.
tak się romantycznie zrobiło jakoś..po
przeczytaniu.......brawo
Barwnie płynnie i lekko....romatycznie prowadzisz do
bram jesieni...pozdrawiam...
Umiejętność życia polega w części na zdolności życia
w zgodzie z ludzmi, których nie możemy znieść i w
zgodzie z przyrodą która rządzi się swoimi prawami.+
Ciekawe, czytając wiersz myślałem o wrzosach.
udał ci się wiersz.brawo.
to jest bardzo ładne+
kurczę...ale romantycznie...ze storczyków zbiorę
fiolet...to jest niesamowite...