Żebro Adama
heaven was made for me...
Dlaczego odeszłaś, mój ptaku nocy
Czarny aniele moich myśli,
Zerwana struno mojego hipokampu,
Ziemio utracona...
Zastanawiam się teraz co mam zrobić,
Wczoraj wieczorem chciałem się zabić,
Chciałem wziąć sznur i otulić nim szyję,
Blask nowej myśli sprawił, że żyję.
Chciałbym być jak Marylin Manson
"Antichrist superstar"...
Mógłbym ci powiedzieć:
Włóż twarz między moje uda...
Już cię nie potrzebuję
Już wyciągam swoje żebra,
jestem tak blisko...
To z czego powstałaś zetrę na miazgę.
Dla Jacka M., poety-wieszcza-polonisty...
Komentarze (3)
mój przedkomentator ( no w końcu nie przedmówca:) )
ma trochę racji co do pierwszych dwóch wersów ,co do
reszty można polemizować, z tym , że ta osoba nie
zostawiła namiarów, więc jej pytania można traktować
jako retoryczne..:)
Ładnie napisany? Pierwsze dwie strofy to kompletna
porażka- wiersz na poziomie dziecka z 6 klasy!
Natomiast do tych dwóch następnych w ogóle brak mi
słów- jak można pisać o tak ohydnych rzeczach i
nawiązywać przy tym do Biblii? Czy ty nie znasz
świętości?
A tak w ogóle to kto to jest Jacek M.?!
Ładnie napisany wiersz. Nawiązuje do Biblii. +