Żebym mogła
Zbadaj moją duszę,
zobacz co ją boli,
daj troszkę radości,
uzdrawiaj powoli.
Zerknij też do serca,
często bywa smutne,
daruj nieco ciepła,
odgoń dni okrutne.
Patrz w szare oczy,
- są ciągle zapłakane,
otrzyj łzy dziś w nocy,
żebym mogła żyć dalej.
autor
Ola
Dodano: 2014-04-05 07:15:28
Ten wiersz przeczytano 1976 razy
Oddanych głosów: 72
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (54)
żebym mogła
wzięłabym bym
ból twój i łzy
lecz los tak nie chce
bo za swoje
każdy zapłacić musi sam w:)
Olu żyj i nie patrz, w stronę negatywów, a uśmiech sam
się pojawi i tego właśnie Ci życzę. Pozdrawiam!
Potrzebny lekarz który kochać umie i uleczy duszę
miłością :))). Choć smutny wiersz to bardzo piękny.
Pozdrawiam Cię Olu bardzo cieplutko
Na pewno potrzebna jest druga osoba by mogła wesprzeć
w każdej sytuacji. Pozdrawiam.
dąż do marzeń :)Pozdrawiam
Oj musi w Twoje oczy spojrzeć!
Pozdrawiam:)
Bardzo ładny wiersz, serce potrzebuje bicia drugiego,
bo szczęścia nie ma bez tego!
Pozdrawiam ;)
A mnie sie podoba bez korekt.. pozdrawiam
Idź prywatnie do niego to da radę. Pozdrawiam;
Witam Olu,pozdrawiam
Miłego dnia:-)
Krzemanka wszystko poprawię wieczorem albo troszkę
póżniej. Dzisiaj pracuję. Dziękuję
Witam serdecznie.. Wywaliłam "nas" ' masz rację Ewo.
Pozdrawiam
na czas deszczu i pluchy
nawet gdy śpisz
dodaje słowo otuchy
aby radośniej mijały dni
Sa takie dni...mysle Ola, ze w "uzdrawiaj nas powoli"
nas jest niepotrzebne, bo zaburza rytm, przynajmniej
ja sie zacielam w tym miejscu:)
Pozdrawiam weekendowo:)