Żebym mogła
Zbadaj moją duszę,
zobacz co ją boli,
daj troszkę radości,
uzdrawiaj powoli.
Zerknij też do serca,
często bywa smutne,
daruj nieco ciepła,
odgoń dni okrutne.
Patrz w szare oczy,
- są ciągle zapłakane,
otrzyj łzy dziś w nocy,
żebym mogła żyć dalej.
autor
Ola
Dodano: 2014-04-05 07:15:28
Ten wiersz przeczytano 1977 razy
Oddanych głosów: 72
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (54)
wielka tęsknota za miłością pozdrawiam
będzie lepiej ...bywają trudniejsze dni ...czasem
uśmiech drugiej osoby potrafi zdziałać cuda - uleczyć
ze smutku :-)))))))
pozdrawiam miłego dnia :-)
Dusza choruje, gdy jest pozostawiona samej sobie.
Samotność i monotonia codziennego życia, oraz
przepracowanie współczesnego człowieka,są często
przyczyną choroby duszy. Widać to wyraźnie w wierszu
autorki.
Pozdrawiam
Jurek
Smutny monolog skierowany do lekarza duszy. Msz
brzmiałby lepiej
po wyrównaniu całości do sześciu sylab w wersie.
Czytam sobie bez
"nas" w czwartym wersie, z "często" zamiast "ostatnio"
w szóstym, "daruj" w siódmym, "odgoń" lub "odpędź"
zamiast "niech znikną". I w ostatniej strofie:
"popatrz w szare oczy
- ciągle zapłakane".
Z tym moim wymądrzaniem(jak mawia
yamCito) możesz zrobić co zechcesz. Miłego dnia.
są takie dni i noce,że nie chce się zyć
lecz bedzie lepsze jutro i usmiechnij się
pozdrawiam Olu:)
Piękny choć smutny wiersz . Pełen tęsknoty za miłością
i bliskością drugiej osoby. Cudownie Olu:) Pozdrawiam
serdecznie:)
Jutro będzie lepiej:) Wystaw akumulatorki na promienie
słoneczne ;)
Miłego!
minie. Jutro będzie lepiej:) Młego dnia zdzicho
Olu,to wiosenne przesilenie,przeminie,pozdrawiam
serdecznie