Zefirek
na powitanie wiosny
Spacerując alejką, poczuła ciepły dotyk,
bałamutny wietrzyk wokół niej wirował,
cmoknąwszy w dłoń, smukłą talię objął,
unosząc nad ziemią, rozkołysał biodra.
W płynnym rytmie walca ciało lewitowało,
tancerkę otoczyła aura iście
romantyczna,
uda odsłoniła rozkloszowana spódniczka,
zawstydzone słonko za chmurą się skryło.
Grom z nieba przerwał błogie drzemanie,
w ostatniej chwili umknęła przed burzą.
Myślą będzie wracać do letniej przygody,
z nonszalanckim, podniebnym hultajem.
https://www.youtube.com/watch?v=SNjiqnmTFsg
Komentarze (65)
Masz dobrą pamięć Olu :)))))))
Bardzo ładny wiersz, chyba go czytałam, przypomniała
mi się sukieneczka w groszki:-) :-) . Pozdrawiam
weno48:-)
Bardzo ładny ten walczyk z zefirkiem. Pozdrawiam i
dziękuję za wizytę u mnie.
Rytmicznie i melodyjnie w twoim wierszu. Rozkołysałem
się z przyjemnością.
Ładnie. Nawet z zefirkiem można zatańczyć i cieszyć
się życiem.
Pozdrawiam.
Śliczny ten walczyk raz, dwa i trzy...
Dzięki Teresko, nie dużo się pomyliłaś :) Pozdrawiam
ciebie, Sabinkę i Przetrąconą :)
musisz być dziewczyną pełną werby i fantazji
super przygoda
pozdrawiam
O nie dziwie sie ze tak piekny taniec zostanie w
pamieci:-) ciekawy wiersz, przeczytalam tanecznie:-)
pozdrawiam
uwielbiam tańczyć walca
pozdrawiam tańcząco
Aniu, nie chodzi o bejowego, nawet o nim nie
pomyślałam, nie w głowie mi amory :)))) To jest bardzo
stary wiersz. Sama nie wiem dlaczego go wkleiłam. Mam
trzy stukartkowe zeszyty wierszy i szperam w nich. Do
miłego.
Miało być "Z Zefirem":))
Dzięki Aniu za pomoc :))))
Dobrze się czyta o tym walczyku z Zerirem (czy chodzi
o bejowego?)
Gdyby wiersz był mój zmieniłabym nieco drugą strofę:
Sukieneczka w groszki powiewała z wdziękiem
w takt poszumu liści, stąpałam na palcach,
biodra kołysały się zmysłowo, pięknie,
kiedy w uniesieniu tańczyliśmy walca.
Raz, dwa, trzy - raz, dwa, trzy
zamiast "jakby coś dziwnego" czytam sobie "tak wiele
dziwnego" zamiast "jakby coś dziwnego", lub inaczej
uciec od powtórzenia "coś". Miłego dnia.
Miły i radosny taki taniec z zefirkiem,co czasem i
psoci trochę ze spódnicą(choćby M.Monroe):)
Pozdrawiam serdecznie:)