żegna się z nami anioł w bieli...
Nic już nie mówisz... i ja też milczę,
rozmowa nam już się nie klei...
dogasa ogień...spojrzenia wilcze...
żegna się z nami anioł w bieli.
Do wczoraj jeszcze jakoś szło...
dzisiaj nadziei nie ma na nic...
w twym sercu zamieszkało zło...
a w moim ból, co nie ma granic.
Ostatni raz spojrzę na ciebie,
a ty ostatni raz mnie zranisz...
zabierzesz miłość i nadzieję...
i w takim stanie mnie zostawisz.
autor
return
Dodano: 2007-01-27 19:49:14
Ten wiersz przeczytano 507 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.