żegnaj
M2
żegnaj, będe tęsknić...
znając, nieznając
mając dobre chęci
przyspieszony rytm serca
odchodzisz nie poznawszy
a jednak myśli krążą wokół Ciebie
wzrok mój wodzi za twym uśmiechem
spojrzenie onieśmiela...
oczy nasze odnajdują wspólną droge
a Ty jednak nie podchodzisz..
widze jak odwracasz głowę wychodząc...
znikając za rogiem...
czy mam czekać?
żyć ciągle nadzieją,
gdy żal serce przepełnia...?
nie chce. nie moge. z sił opadam...
Komentarze (2)
Może by tak zacząć działać, zamiast czekać? :)
Ale będzie Ci dobrze w M3, M4. Ciekawy temat na
wiersz.