Zieleń
W moim pokoju dwa posągi odarte z dusz
Siedzą obok siebie na kanapie
W powietrzu unosi się lekka woń zieleni
Ich dusze gdzieś błądzą w przestrzeni
Otępieni zielenią chcą na chwilę oderwać
się od ziemi
W moim pokoju dwa posągi odarte z dusz
Siedzą obok siebie na kanapie
W powietrzu unosi się lekka woń zieleni
Ich dusze gdzieś błądzą w przestrzeni
Otępieni zielenią chcą na chwilę oderwać
się od ziemi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.