Zielona miłość
czy było nam kiedyś dobrze kochany
szukam odpowiedzi w twoich oczach
dziś zachowujesz się jak obłąkany
gdy pytam cię o uczucia o czar
jeszcze wczoraj chciałeś bym twoją była
teraz wzrokiem gdzieś uciekasz podły
swoją duszę przed tobą otworzyłam
twoje piękne słowa mnie uwiodły
chyba pomyliłam się jednak bardzo
nasza miłość jest niestety błędem
wspaniałe wyznania pokryte są rdzą
skończyły się razem z weekendem
rozglądam się ze strachem gdzie jest
trawa
i uciekam szybko zanim mnie zjesz
tyś przecież pan bocian a ja zaś żaba
muszę więc swojej zielonej skórki strzec
Komentarze (16)
Witaj niezapominajko:)
Świetny wiersz a zakończenie rozbrajające:))))
Pozdrawiam:)
Totalne zaskoczenie. Gratuluję pomysłu i wykonania, a
zdjęcie wśród kwiatów - radosne i piękne. Pozdrawiam
:)
bardzo otwarty i smutny wiersz
zakonczenie całkowicie zaskakuje
:-) o jak dobrze, że takie zakończenie, bo już robiło
mi się smutno ;-)
Wyrwał bocian żabę,
ot bo chętna była
a jak coś do czegoś -
do stawu wskoczyła
Pozdrawiam serdecznie
Tak bywa z miłością, gdy jeszcze nie potrafimy
określić własnej tożsamości, a obiektem uczuć bywa
ktoś spoza naszego gatunku ;)
Fajniutko to wymyśliłaś. Pozdrawiam
super ciekawie ;)) plus pozdrawiam :)
Milutki. Przeczytałam z przyjemnością. Cieplutko
pozdrawiam
Skonczyla sie bajka ...trzeba skore ratowac ...z
humorkiem
Właściwie skonstruowany wiersz. Bardzo ciekawy temat
na utwór. Podobają mi się takie wiersze w tym stylu.
Prosto, a jedna z głębi serca.
Świetnie, zakończenie oczywiście zaskoczyło:))
Pięknie! chociaż troszeczkę smutno!
Pozdrawiam serdecznie:)
Pomysłowo i przewrotnie o miłości. Podoba mi się.
Pozdrawiam
mysle,że niepotrzebne dałaś dwa o
gdy pytam cię o uczucia o czar
moze by wystarczyło pytam cię o uczuciach czar lecz to
Twój wiersz:)zakończenie zaskakujace:)
Bardzo pomysłowo i obrazowo - z refleksji przechodzisz
gładko do wesołości i zabawy. Pozdrawiam.