.Zielony Kot.
Temu co minęło.
Pajęczyny zlepiły moje myśli.
A może to tylko kilka włosów anioła?
Śniłeś mi się dzisiaj,wiesz?
Byłeś telefonem,który milczał.
Marzenia znowu huśtają się na lampie
i czekają by spaść mi do głowy.
A Zielony Kot wysnuty z myśli
plącze się pod nogami.
Chciałabym dostać gwiazdę.
Taką granatową na złotym niebie.!
Czy mógłbyś zostać moim Słońcem i
Księżycem?
Ja byłabym twoją Wenus!
za to,że zawsze było moim natchnieniem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.