Ziemia
Tak na orlich skrzydłach wzlecieć
Albo jeszcze lepiej
Z pierwszą kosmiczną
Wznieść się i cię taką śliczną
Móc oglądać sponad sklepień
I podziwiać ten twój błękit
Otulony tiulem mgiełki
Kiedy Słońce gdzieś z daleka
W promyki cię przyobleka
To jest widok – jaki piękny
Ale z bliska jesteś inna
Trochę ciepła więcej zimna
Bardziej w bólach niż w uśmiechach
Gna po tobie los człowieka
Czy ty jesteś temu winna?
To że strach po tobie pląsa
Śmierci jadem wieki kąsa
Częściej uniesione pięści
Niż serc bicie w głębi piersi
Częściej smutna i krzycząca
Wiatry w oczy częściej wieją
Nad losu koleją
Nic już nie jest tak jak dawniej
Kiedy było ciszej ładniej
Taka jesteś nasza Ziemio
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.