ZIEMSKIE MIJANIE PYŁEM SPOPIELA
Ziemskie mijanie pyłem spopiela
Czas. Jest bezwzględny. Lecz nim
spopieli,
Bytu niedługie chwile rozdzieli
Między pogrzeby, między wesela.
Wyhodowani w tradycji świecie,
Słów, spojrzeń, gestów - ciągle dajemy
Falsyfikaty... Biernie toniemy
Według schematów - dorosłe dzieci...
Można być sobą na ziemskich szlakach,
I w dniach wesela i na pogrzebach.
By śmiech docenić - trzeba zapłakać,
By znać cierpienie - rozkoszy trzeba.
Gdy Raj błękitem Piekło wyznacza
- Piekieł ciemnota podnosi Nieba.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.