*Żigolo VI
"Żigolo" Odsłona VI wierszo-reportaż w siedmiu odsłonach
zauroczona rozmowa
co robisz
sprzedaję czas dotyk
uśmiech błyski oczu
szepty pocałunków
męskie dopełnienia
jesteś żigolakiem
skinienie
spojrzenie
szczypta uśmiechu
tak pięknie zdziwiona
tak pięknie gotowy
sprawdzony stopami
erudyta żigolak
rozprawiający o miłości
nad stołem
umiesz kochać
wiem bo czuję
dlaczego
pieniądze
szelest czterech zer
szum morza
dadzą mi pa na
miesięczną wyłączność
targi o badania
liczbę przed zerami
to co skrywa się za nią
wierność płatna z góry
oklaski telefonu
tak kupiłam wierność
przystojność
i męża na miesiąc
nie ma brata
uczciwy w interesie
kobiety górą kochana
mój uśmiech z palety
dobrze płatnej
to nie małgorzata
a już tęsknię gosiu
n i e b an a l n o ś ć
smsy śmierci
mistrz
chce krzyczeć
niemoc dobrej partii
morze jednak szelest
może ją pokocham
i ta muzyka zza baru
złapany uchem
zbiegły zbieg
okoliczności
memento -
czas
miłość
- mori
gdzie jestem
przecież jeszcze
jestem
za rogami
życia
widzę więcej
wg relacji: http://www.youtube.com/watch?v=lxKwFWJrkvE
Komentarze (7)
Obejrzałam, jak z za rogu, ukradkiem...:))
Pozdrawiam serdecznie:)
I to też jest czyjeś życie. Czyta się.
Nadal czytam. Ciekawe...:)
Bardzo ciekawe spostrzeżenia opisujesz, skłaniają do
zadumy. Pozdrawiam :)
Bardzo, bardzo na TAK. Interesujący, niebanalny,
świetny tekst. Zatrzymał. Pozdrawiam.
czytam wszystkie części tej zagmatwanej i bardzo
trudnej opowieści, to inny świat, a taki bliski...
coraz mi smutniej
Noc zmienia ludzi i poezję:)Bardzo dobra odsłona,
Pozdrawiam serdecznie+++