Zimna
Byłeś moim życiem..
Teraz chce mi się śmiać ...
Tak piękny w życiorysie...
Skreśliłam to życie!
Nie patrz tak..-ja słów nie rzucam
na wiatr...
Juz tak złośliwy jest świat...
Lecz pomógł mi czas..
Otworzył oczy....nie będzie już nas...
A Ty?..cóż...Ty nie wiesz co znaczyły me
łzy...
Nie wiesz co znaczył mój ból...nie.. Ty nie
wiesz...bo ten ból był tylko mój...
Na co teraz ta Twoja
skrucha..?..-żałujesz?...cóż ..już nie chce
Cię znać...już Cię nie słucham....
Tyle czasu....tak...dla mnie minął
wiek...wybacz...lecz jestem teraz
zimna....zimna jak śnieg...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.