Zimowe miraże
https://www.youtube.com/watch?v=FIYPMI88Hnw "Raz pod wozem, raz na wozie zapomniała nam o mrozie, i o śniegu, tak uparta? Zimo nasza...idź do czarta..." - Torpeda10
Płatki śniegu po niebie w nostalgii
tańczące,
kierunek zapomniały, wiatrem unoszone.
W lekkości uciekają w przestworzach
kuszące,
niechby na chwilę kroczek sobie
przypomniały.
Później w czarnawą ziemię ciałem
wmarzające,
zabielają kożuchem, lasy, łąki, pola.
Kucnęły pod drzewami, zaspy bałwaniące,
leśne stwory zwiedzają, wichrowe zakola.
Wszystko ciszą utkane w uśpieniu
milczące,
zagląda w każdy kącik, całuje gałązki.
Słońce blaskiem upaja drzew firny
iskrzące,
już świerki zawiązały śnieżne seks
podwiązki.
Piękny obraz bez ramy, podcieniem
barwiący,
każdego kto na miejscu zobaczy tę magię.
Niewidzialny artysta pędzlem uwodzący,
zaczekajmy chłońmy czar, natury Arkadię.
"W zimie potrzebne jest ciepłe okrycie, na starość - brak zmartwień." - Sokrates.
Komentarze (72)
Piękna zimowa opowieść... moc serdecznych pozdrowień
:)
Kiedyś było Twój,Twoja,Twoje,
teraz "ący", "ąca", "ące"
co będzie następne,
wulkany pierdzące?
Pozdrawiam Mariat i życzę krótkiego słownika.
Tu, zanim autor zacznie czytać, powiem na wstępie -
proszę się uzbroić w cierpliwość i się nie denerwować.
Swego czasu pouczano mnie, że wyrazy z końcówkami
"ący", "ąca","ące" są niemile widziane w poezji. A tu
imiesłów siedzi na imiesłowie i pod imiesłowem. Jakby
na wybadanie - a co też czytelnicy powiedzą?
Możesz potraktować to na serio, a możesz unieść się
honorem i...
Zrobisz co zechcesz. Ja po koleżeńsku - powiedziałam
co wiedziałam.
Piękne te Twoje miraże
Piękny wiersz przemawia do mnie. Rozmarzyłam się
czytając tak piękne opisy przyrody.
już Ci tłumaczę jajo@pl.itd ...powstało dlatego ze
córki do mnie tak mówiły... stary ...jajo od dziecka a
jajo dlatego że byłem u fryzjera i ostrzygła mnie tak
fatalnie... gdy przyszedłem do domu ... córka miała 6
lat i mówi stary ona Ciebie ostrzygła na jajo co ona
zrobiła i tak zostało do dziś
więc do mnie córki wnuki zięciowie zwracają się
właśnie tak ... a Watkowo Waldi ...z wielkim
szacunkiem i nie włącza mi to ...mama moja zawsze mi
tłumaczyła nie ważne jak się zwracają... tylko jak
szanują i miała rację ...
a do żony mówią ... mamuśka... babi... babcia ...
córki i wnuki mają bardzo dobry kontakt ze swym starym
przyjacielem ...
jak chcą mieć frajdę i bawić się ze mną to mówią
dziadek ...wiec odpowiadam im zasadzę wam zaraz kopa
... not o słyszę no dobra Waldek ...i jest oki ...
Mogę tylko zdublować swój komentarz, ale przeczytałem
raz jeszcze z przyjemnością. + i Miłego dnia
Grzegorzu.
piękny, dojrzały, subtelny i wysmakowany :)
samych serdeczności w nowym roku :)
Bardzo fajny, przyrodniczy wiersz pozdrawiam
serdecznie;)
Grażynko te seks podwiązki to nie kwestia wyobraźni,
ale rzeczywistość, jak jest dużo śniegu sypkiego a
dodatkowo silny wiatr, potrafi nisko na pniach drzew
/nie tylko świerków/ usypywać białe zakola pod
pierwszymi gałązkami od dołu i wygląda to wypisz,
wymaluj jak podwiązka. Pozdrawiam Miłego dnia.
Dołączę do Grażynki!
:)
Anula
Pozdrawiam!
Dziękuję!
Ukłony zostawiam!
Płatki śniegu faktycznie bywają magiczne, najbardziej
podoba mi się wers -
"już świerki zawiązały śnieżne seks podwiązki",
bardzo fajny, oryginalny, msz.
Pozdrawiam wieczornie :)
pięknie namalowałeś zimę :)
Piękny zimowy obrazek. Może jeszcze ta biała zima do
nas zawita...
Pozdrawiam Grzegorzu :)
Witaj Grzesiu:)
No to ja tych "zmartwień" nie chcę:)
Pozdrawiam:)