ZIMOWE PRZEBUDZENIE
Śnieżny puch lawiną z nieba
Zasypuje śpiące drzewa
W mrozu łzach wiruje dzień
Taki piękny miałam sen
I otwieram oczy biało!
A tak dobrze mi się spało…
Czas rozpocząć zimy harce
Łyżwy sanki może narty?
Tylko śnieg zakleja oczy
Kołdra trzyma w złej niemocy
Zaspa snu przygniata mnie
Chyba dalej jeszcze śpię…
autor
Akaheroja
Dodano: 2010-01-05 08:51:14
Ten wiersz przeczytano 1409 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Nastrojowo, zimowo i w nagrodę plusowo.....!+
lubie gdy pada świeży śnieg i biało wokoło jest :)
ładny wiersz pozdrawiam