Zimowy maj
pomóż mi majem się pozachwycać
tak niedorzecznie jak wtedy zimą
gdy w mróz tuliłaś kwiaty na szybach
a ja wiedziałem że ci się przyśnią
że zaczniesz tęsknić za pierwiosnkami
każdym krokusem jeszcze uśpionym
i za tą chwilą kiedy zatańczysz
ze mną na łące w rannych mgłach wiosny
myślami jednak wciąż w lutym jesteś
bo mnie namawiasz żeby odśnieżyć
wśród traw i kwiecia do tańca przestrzeń
zdmuchując pierwszy biały puch z mleczy
Komentarze (26)
Witaj Jędrula:)
Bajecznie i przyrodniczo:)
Cóż chcieć więcej:)
Pozdrawiam:)
Ciekawie o wiośnie w zimie i zimie wiosną (w
uczuciach). Miłego wieczoru:)
Pięknie, romantycznie, czule.
Pozdrawiam :)
Pięknie( nic innego nie wymyślę). Pozdrawiam@
Przyjemnie, wiosennie, ślicznie :)
To o myślach pozostawionych w lutym i prośbie żeby
odśnieżać zabrzmiało mi życiowo smutno, ale tym
bardziej romantycznie.
Ślicznie, cieplutko i bardzo romantycznie. Pozdrawiam
serdecznie Andreasku.
Ciepła myśl zawsze nastawia optymistycznie.
Miłej majówki Andrzeju :)
Co tu gadać, trzeba nastawić zmysły.
No cóż mam dodać po komentarzu Jazkółki :-)
Świetny po prostu/aż! Pozdro :-) Bartek /S./
Wiersz lekki, jak ten puch dmuchawców. :) I tak
rytmiczny, że aż się chce zatańczyć. :)
śliczny wiersz,
pozdrawiam:)