złamana wpół
złamana wpół
leżę na ziemi
bezwładne kolana
nie mogą wstać
bezwładne dłonie
nie mogą się ruszyć
bezwładne usta
nie mogą krzyczeć
bezwładne oczy
nie mogą już płakać
bezwładne serce
nadal umie kochać
złamana wpół leżę
bezwładna na ziemi
a serce nadal bije
po to by ożywić martwe
ciało i duszę
mimo że samotne serce
kopane przez obcych po chodniku...
autor
troche-inna-niz-Ty
Dodano: 2008-01-18 14:05:17
Ten wiersz przeczytano 932 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
"samotne serce
kopane przez obcych po chodniku..."
Super dobrane słowa...
mimo że samotne serce
kopane przez obcych po chodniku...- świetnie ujęłaś w
słowa teść
"a moje serce zdeptane w tłumie o poniewierce
zapomnieć umie"- jakie to uniwersalne i
ponadczasowe...
Bezradność jest taka okropna. Gdy nie możesz nic
zrobic. Wiersz ma klimat smutny. Podoba mi się.