Zło
Niech coś wyrwie mnie z otchłani próżni
Z samego dna niech poddźwignie
Gdzie stoczyłam się świadomie!
Piętno zła odciśnie się już z jutrzni
nadejściem, światło nawet nie mignie
a już zatracą mnie w sromie!
Upadłam tak nisko,
że na odbicie zwierciadła żal patrzeć
Zło to dla mnie było wszystko
Teraz nie sposób tego zatrzeć
autor
lysa
Dodano: 2010-05-05 19:30:11
Ten wiersz przeczytano 1228 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.