złota rybka
Wiersz powstał tak spontanicznie troche, wiele niestety razy zmieniany... przez pech. Złota rybka-to jest dziewczyna z którą chcem być. Jednak ten wiersz to troche kaszanka:) Co o nim sądzicie? Chyba obrazuje, jakie motywy występują w naszym życiu...
Zagubiony siedzę przed morzem myśli...W
poszukiwani złotej rybki, która wyleczy
mnie od wszelkich stresorów.
Znaleźć czemu nie...
Biorę głęboki oddech, jak przed jakimś
szkolnym egzaminem i daje nura.
Wkraczam w nowy świat. Znikam. Plum!
Otwieram oczy, rozglądam się... Płyne. Z
ciekawości podnoszę kamień, a tu pan pech
popada w śmiech. Uciekam.
Rybko gdzie jesteś?
Wszystko kontroluje, lecz to pozory,
atakują już stresowe potwory... Są
spragnieni szerpać moją duszę. W myśli
czuję, że musze dopaść kusze, zabić te
okropne monstrumy... Są bardzo silne.
Niewiem czy wygram w tej bitwie. Trwa
wojna. Ja i oni. Jestem między młotem,
kowadłem... Jednak patrze blisko mnie
jest... złota rybka. Jest nadzieja...
Rozpoczynam dialog. Ona niszczy potwory i
szczęśliwy jestem od tej pory...
Co o nim sądzicie...?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.