Złoty deszcz forsycią zwany
Na mej działce tuż przy płocie,
Wielki krzew utonął w złocie,
Krzak forsycją jest nazwany,
I przez wszystkich uwielbiany.
Krzak wywodzi się z oliwek,
Sam botanik dał mu ksywę,
Tonie w kwieciu na kształt dzwonka,
Lecz nie lubi go biedronka.
Mszyca nigdy w nim nie gości,
Co biedronki bardzo złości,
Liście puszcza, gdy kwiat spadnie,
W samym kwieciu jest mu ładniej.
Gdy gałązki są w bukiecie,
Widać, że nie długo kwiecień,
Więc warzywnik kopać pora,
By nie wyschła zbytnio rola.
Trawnik także dobrze skosić,
By mógł równo źdźbła wynosić,
Gdy się pięknie zazieleni,
Złe wspomnienia wnet odmieni.
Komentarze (20)
Wiosna się rodzi by dać nadzieję, a ja Ci gratuluję
wiersza numer 200.
To samo u mnie-ładny wiersz..powodzenia
piękny wiersz wiosenny...
Forsycja-piękny krzew-i ma wiersz,pozdrawiam
wiosna idzie, a przyroda miewa lekkie sprzeczki z nami
:)
Ładnie i pouczająco o przyrodzie.Też mam działkę,ale
zaniedbam ją tej wiosny.Przeciwności losu.Wczoraj coś
poplątałam o tych ostatnich wersach Twojego
wiersza,ale dziś czytałam i wyszło super.A mój trud co
tkaczki tkaly na krosnach.to nie tylko do rymu,ale ad
factum,bo ta Manufaktura to w dawnych zkladach
włókienniczych Poznańskiego, gdzie byly też
tkalnie.Dzięki za komentarze.
Piękna pochwała forsycji. Zrobiło się tym wierszem
ciepło i słonecznie.
Porady ogrodnika w wersji poetyckiej :):):)
Forsycja słońce przyciąga zwiastun jego i wiosny
Pięknie piszesz Pozdrawiam:)
Uroczy wiersz o ulubionej przez wielu forsycji...w
bardzo ladnym klimacie...milej niedzieli
i mnie pora juści na działeczkę popodziwiać kwiecie,
jak dzieweczkę...
ładnie i pouczająco o przyrodzie ,zwyczajach owadów
,szkodników
Moja forsycja na działce też szykuje się do wydania na
świat kwiecia.
Bardzo ładny wiersz, czy w drugiej zwrotce nie powinno
być "Sam botanik dał mu ksywę"? Pozdrawiam.
super radość opisana, i biedronka gdzieś dodana,
Pozdarwiam