ZŁUDNE NADZIEJE
Niedorzeczność losu?
A może
to Jego sprawa.
Walczyć, będąc zmiażdżonym?
A może
umierać powoli.
Wielka pustka...
Do k o ń c a !
Porywanie się z motyką...
Oby nie.
Nie można zgasić iskry
zanim zaświeci.
D l a c z e g o igra z przeznaczeniem
jak z ogniem?
autor
jolly boy
Dodano: 2009-02-23 20:25:15
Ten wiersz przeczytano 380 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
wiersz jest dobry czekanie otwarte ręce bezradnie Co
zrobić aby zaczęło się dziać to co jest w pragnieniu a
jest przeznaczone i jeszcze nie iskrzy Na tak!