Złudzenie
J...
Pamiętam ten wieczór
kiedy chwytajac mnie za rękę
bez słowa- spojrzeniem
zaprosiłeś mnie
do bajecznej krainy moich marzeń
Szliśmy milczący,trochę nieobecni
Twoja dłoń ściskała moją tak mocno
jakbyś bał się, że zniknę z kolejnym
podmuchem wiatru
księżyc świadek naszej milczącej wyprawy
delikatnie muskał tafle jeziora
które szemrało
pod łaskoczącym dotykiem jego blasku
Ty nie mówiłeś nic
czułam lęk i ciężar Twoich mysli
otuliłeś mnie ramieniem
Twoje oczy zalśniły- blask księżyca
czy łzy- dziś już nie wiem
nagle szepnąłeś
- mówisz że miłość to wielka rzeka
ale gdy pokochasz szczerze
powiesz- miłość jest piękna.
...
dziś ide sama w to miejsce
gdzie księżyc muska tafle jeziora
Ciebie nie ma- moje dłonie marzną
wiatr szepcze Twoje słowa
wypowiedziane nie pozostawiając złudzeń
czy tęsknie- tak bardzo
czy wierze w miłość-
- miłość to wielka rzeka...
księżyc muska tafle jeziora...
moje dłonie są zimne...
Komentarze (7)
pięknie romantycznie ale się rozmarzyłem ...pozdrawiam
ciepło
Poprawiam wyraz mogłaby.
Właśnie, i tak się zwodzi romantyczne dziewczyny
Pięknie o miłości. Tak sobie pomyślałam, że autorka
mogła by napisać powieść. Z odejściem miłości ( o ile
dobrze zrozumiałam )trzeba się pogodzić. Są jeszcze
inne miłości: do Boga, macierzyńska, siostrzana itp.
Wszystkiego dobrego. Serdecznie pozdrawiam.
subtelnie o miłości pozdrawiam
Omo śpiewa cieniami wydrapującymi odwagę.
Treść bardzo mi się podoba. Delikatnie o miłości, ale
musisz się zdecydować czy stosować interpunkcję, czy
też nie. Zlikwidowałabym też "Twoje", "Twych" z dużych
liter. Pozdrawiam:-)