zmartwiona śliwka
Martwię się swoim starzeniem.
Chciałabym dać Ci tak wiele.
Piękno duszy i ciała.
A mam tak mało, niewiele.
Tyle pragnę darować,
ciepło, czułość i piękno.
Suszona śliwka marzy,
by stać się na nowo jędrną.
Martwię się swoim starzeniem.
Chciałabym dać Ci tak wiele.
Piękno duszy i ciała.
A mam tak mało, niewiele.
Tyle pragnę darować,
ciepło, czułość i piękno.
Suszona śliwka marzy,
by stać się na nowo jędrną.
Komentarze (2)
Przeraza nas starzenie,brrr,ale jezeli ktos
kocha,patrzy na nas inaczej,widzi to,co chce
zobaczy.Wiec nie miej kwasnej minki...
jeśli dusza jest piękna to i wszystko inne
!!!!Jesteśmy ZAWSZE piękni dla innych jeśli sami w
sobie piękno dostrzeżemy...:) i po trzecie-na miłość
nigdy nie jest zapóźno!!!:))