Zmiany
wiersz gwarowy
Zmiany
Cas włosy pośrybrzył
i krapke pobielył
i coroz więcej casu
marniem na pościeli.
To jesień zycio przysła
farbi nos maluje
casem nos pozłoci
skóre pozmarsckuje…
Ale się jej jesce
cołkiem nie poddajem
zbierom się warciućko
i raniućko wstajem.
Liście suscom z mrozu
abo ze suchości
bo pore dni ciepłyk
słonecko nom gości.
Coby dłuzej ostało
stare kości ogrzoło
i ciesyło nos jesce
babim latem wkoło…
autor
skorusa
Dodano: 2015-10-30 07:56:29
Ten wiersz przeczytano 712 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Pięknie, Skoruso...
Wsyćko pikne :-)
skoruso zawsze z przyjemnością i zadumą czytam Twoje
wiersze gwara zapisane - wielki szacun za krzewienie
gwary
pozdrawiam
Powiem tylko- piękny wiersz:) pozdrawiam
Powiem tylko- piękny wiersz:) pozdrawiam
Pięknie oddałaś przemijanie.
Pozdrawiam
Nie jeszcze grzeje
Pozdrawiam skoruso
pieknie i juz :)
Pięknie
Cudo.
szukajmy perfekcyjnych chwil a nie będziemy żałować
kiedyś czyli przypomnimy i z pamięci świat stworzymy
pieknie jak zwykle pozdrawiam
Bardzo ładnie to napisałaś Skoruso. Lubię Twoje
wiersze gwarowe:)
U mnie też "Liście suscom z mrozu
abo ze suchości" i słońce przez okno podgląda jak
"marniem w pościeli" (przeziębienie. Zdrowia, skoruso
:)
Niech gości i ogrzewa to słoneczko jak najdłużej.
Miłego dnia, skoruso.